Fiona
Buraska, która udodziła 8 dzieci gdzieś na wsi. Z narażeniem życia przenosiła je po jednym przez
jezdnię szybkiego ruchu. Miała dużo szczęścia. Ukryła dzieciaczki w czyimś garażu.
Potem znalazła się pod opieką wolontariuszy Fundacji Canis. Była troskliwą mamą i
wychowała 8 zdrowych córeczek.
Fiona została zaszczepiona, odrobaczona a po odochowaniu dzieci wysterylizowana.
Korzysta z kuwety.
Fiona nie lubi innych kotów i psów.
Nie jest wybredna przy jedzeniu. Przyzwyczajona do chrupek.
Znalazła dom w lutym 2004.
Fiona - Miśka
Nazywa się teraz Miśka. W nowym domu stała się uroczym, przymilnym kotem.
W ośrodku adopcyjnym boczyła się na koty i ludzi.
Ale w swoim domu odstresowała się zupełnie.
"Miśka jest dowodem, że nawet największy dzikus odpowiednio potraktowany, w spokojnym domu,gdy da mu się odpowiednio dużo czasu, staję się puszystą przylepą. Imię zmieniliśmy, bo na Fionę nie reagowała, natomiast bardzo szybko przyzwyczaiła się do nowego imienia.
Jest naprawdę uroczym kotem,niedawno ponownie ją zaszczepiliśmy, jest zdrowa, wesoła, ma apetyt i nie odstępuje nas na krok. Jest bardzo towarzyska, w nocy śpi koło nas i lubi się bawić, ale nie sama. Prawie wszystkie lęki już minęły, wita się nawet z obcymi i pokazuje coraz więcej prawdziwych cech swojego charakteru. Pomimo,że balkon ma ciągle dostępny, zdecydowanie woli siedzieć w domu.
" (pazdziernik 2004)
"Jest zdrową dorodną kotką, bardzo sympatyczną i wesołą. Najbardziej lubi biegać z piłeczkami po całym mieszkaniu. Jest do nas bardzo przywiązana, a my oczywiście do niej. Jest bardzo grzeczna, pozbyła się już wszelkich stresów i czuje się u nas naprawdę dobrze."
(lipiec 2005)