Sklep Fundacji Canis

 sklep3

Sklep Fundacji Canis, gdzie kupisz upominki, ozdoby, antyki, przedmioty artystyczne, malarstwo, linoryt - cały dochód przeznaczony jest na pomoc dla zwierząt. Kup sobie prezent i wspomóż zwierzaki.

 

 

Fundacja Canis na Allegro

nasze aukcje allegro1

Zapraszamy na nasze aukcje:   Allegro

1% podatku dla zwierząt numer KRS: 0000128172

Upitax new uruchom2

Książki o kotach

Opisy i recenzje książek na temat kotów, zarówno poradników jak i powieści, w których głównym bohaterem jest kot.

książka o zwierzętach Luke Gamble, Wet.

Moi wspaniali dzicy przyjaciele

przekład Agnieszka Sobolewska, premiera 27 czerwca 2012r.,

 

seria biosfera


Luke Gamble to współczesny James Herriot! Po ukończeniu studiów Luke pełen zapału rozpoczął pracę jako weterynarz w niewielkim miasteczku w brytyjskim hrabstwie Dorset. Nie spodziewał się, że pierwsza operacja kociego oka nie będzie najtrudniejszym zadaniem, jakie go czeka.

9 wcieleń kota Daweya

Odkryj Deweya w swoim kocie!

w księgarniach od 7 kwietnia 2011

Magiczna historia o niezwykłym kocie, która oczarowala tysiące czytelników na całym świecie powraca w koloejnej odsłonie.

Dzięki tej opowieści wielu ludzi zrozumie, że choć w życiu zdarzają się dramaty, to nigdy nie wolno tracić nadziei na lepsze jutro. Wystarczy uwaznie wsłuchać się w ciche mruczenie i zanurzyć rękę w mięciutkiej sierści, aby zrozumieć, że obok nas znajduje się prawdziwy koci skarb. 

Dziewięć wcieleń kota Deweya to nieznane jeszcze opowieści o Deweyu oraz jego przyjaciołach, którzy odmienili życie swoich właścicieli. Dzięki tej książce odkryjecie Deweya w każdym kocie, którego obdarzycie choćby odrobiną miłości. 

Gdy KOT przebiegnie ci drogę

Franciszek J. Klimek

Mądrość, żart i swada pozwalają Franciszkowi Klimkowi tworzyć kocie wiersze z gracją tancerek Degas'a i wirtuozerią Paganiniego. Wiersze pana Franciszka są piękne jak najsłodsza kocia mruczanka.
Wojciech-Albert Kurkowski
redaktor naczelny miesięcznika KOT

Kocham Pana, Panie Franciszku, bo ktoś, kto pisze tak pięknie, równie pięknie myśli.
Dorota Sumińska

To wiersze mądre, piękne i serdeczne. Czasami śmieszą, zawsze wzruszają.
A przede wszystkim uczą tolerancji i empatii - rozszerzają horyzonty. Gdyby sięgnęły po te wiersze osoby kotom nieprzyjazne, z pewnością poruszyłyby one ich sumienia. Dla nas, miłośników tych zwierząt, są wspaniałym potwierdzeniem oczywistego faktu, że kochamy koty, bo są tego warte. Bez względu na to, jakie sprawiają nam kłopoty.
Maryla Weiss

Księżniczka Sissi  Stefanie Zweig 

Fragment książki 2

Miałam szczęście - los i okoliczności okazały się łaskawe. Miękko wylądowałam w miniaturowym ogrodzie Grubasa od strony ulicy na czymś, co udawało trawnik. Sprawdziłam, czy mogę bez wysiłku poruszać łapami, potrząsnęłam łbem, żeby odzyskać poczucie równowagi i rozluźniłam mięśnie. Udało się. Wszystko było w porządku.
Z werwą ruszyłam w kierunku najbliższej dziury w płocie, przez którą przecisnęłam się z niemałym trudem. Aby wywołać na otoczeniu wrażenie siły, a także by dodać sobie odwagi, zjeżyłam całe futerko i napuszyłam ogon. Byłam pewna, że wyglądam groźnie, dostojnie i imponująco. Zachłysnęłam się swobodą, za którą tęskniłam od dawna. Byłam wolna. Mogłam pójść, dokąd tylko chciałam. Mogłam poszukać sobie, albo i nie, nowego opiekuna. Mogłam znaleźć sobie nowy dom. Poczułam, iż jedyne w swoim rodzaju kocie szczęście stało się moim udziałem. Postanowiłam, że obdaruję uczuciem tylko tego, kto okaże się godny mojej miłości.

Zadowolona, nasłuchując nawoływania kosów zakłóconego wściekłym ujadaniem psa, przemierzałam w ten niedzielny poranek ciche ulice. Łagodne, jesienne słońce przyjemnie ogrzewało mój grzbiet. Od czasu do czasu natykałam się na ludzi, którzy nie zwracali na mnie uwagi, z czego byłam bardzo zadowolona. Wkrótce dotarłam do szerokiej, ocienionej drzewami alei, po której w obu kierunkach pędziły samochody śmierdzące jak baranina w galarecie i hałasujące jak elektryczny otwieracz do konserw Grubasa. To nie było odpowiednie dla mnie miejsce. Postanowiłam szybko je opuścić.

Księżniczka Sissi  Stefanie Zweig

Fragment książki 3

Podjąwszy decyzję, miauknęłam cichutko i potrząsnęłam łbem. W tym momencie poczułam pierwsze ciężkie krople deszczu na uszach. Wyraźnie pociemniało. Zaczynało padać. Błysnęło raz i drugi. Zagrzmiało. Choć należę do wąskiego kręgu kocich wybrańców nie obawiających się ani ognia, ani burzy, poczułam się nieswojo. Dotarło do mnie, że nie mogę pozostawać dłużej sama bez ochrony i wsparcia na tym okropnym deszczu. Zdecydowałam, że muszę zacząć działać. I to szybko. W swoje nowe szczęście powinnam wkroczyć zadbana i elegancka. A już w żadnym razie nie mogę wyglądać jak jakaś przemoczona, zabiedzona mysz. Ostatecznie o tym, co ludzie o tobie sądzą, decyduje zawsze pierwsze wrażenie, jakie na nich zrobisz. Jak cię widzą, tak cię piszą, mówi przysłowie ukradzione kotom, które ludzie uważają za swoje własne.
Gwałtowny wiatr zmusił mnie do czynu. Szybko zlazłam z drzewa, popędziłam w stronę domu, i gdy do niego dotarłam, na sekundę przywarłam mokrym ciałem do muru. W oka mgnieniu wskoczyłam na okienny gzyms. Lewą łapą podrapałam w szybę. Moja długowłosa wybranka stawiała właśnie talerz na stole i stukanie uszło jej uwadze. Zaczęłam więc bębnić w okno ze zdwojoną siłą, używając do tego obu przednich łap. Drapałam wszystkimi pazurami, wrzeszcząc przy tym tak, że aż rozbolało mnie gardło.
Trwało całą ludzką wieczność, zanim mnie usłyszała i podeszła do okna. Trąc czoło, dotknęła jednej z róż stojących na parapecie i rozejrzała się wokół.

Księżniczka Sissi  Stefanie Zweig 

Fragment książki 1

Tak dalej być nie mogło. Mój koci instynkt mówił mi, że najwyższy czas podjąć decyzję: zostać, czy zwiewać. Chociaż byłam młodym i niedoświadczonym kotem, przeżywającym raptem pierwszą wiosnę, czułam, że muszę dokonać wyboru, czy mam egzystować jako głupia, pozbawiona poczucia własnej godności i osobowości, służąca ludziom do zabawy przytulanka, czy też dumna przedstawicielka swojej rasy, godna podziwu syjamka. W ciągu paru bezsennych nocy doszłam do wniosku, że wolę raczej to drugie. A skoro już zdecydowałam, czego chcę, pozostawało tylko działać. Należało zatem wybrać dogodny moment na skok w nowe życie. Nie tylko to. Przede wszystkim trzeba było pokonać strach przed nieznanym.
Ostatni tydzień przed moją ucieczką przebiegał, podobnie jak wszystkie poprzednie, nudnym, utartym trybem - podłe, niepunktualnie serwowane jedzenie, okropne warunki sanitarne, urągające kocim wyobrażeniom o higienie, ludzka obojętność połączona z niemożnością zrozumienia kocich uczuć i potrzeb. Ten ponury obraz uzupełniały napady mojej depresji. Niestety, coraz częstsze i mroczniejsze. Ale to bym jeszcze zniosła. Miarka się jednak przebrała z powodu kilku anonimowych myszy i obrzydliwie cuchnącej baraniny w galarecie.

Serwis Koci Dom powstał z myślą o kotach i zawiera zdjęcia kotów, porady jak opiekować się kotem, różności o kotach. 

Koci Dom - Ważne! Serwis Internetowy Koci Dom nie jest organizacją opieki nad zwierzętami i nie reprezentuje żadnje organizacji!

Koci Dom jest zaprzyjaźniony z Fundacją Canis. Zajrzyj do kącika adopcyjnego Fundacji Canis - może znajdziesz przyjaciela na całe życie.

Jako że Koci Dom nie jest schroniskiem ani organizacją nie ma żadnej możliwości pomocy finansowej, rzeczowej ani przyjmowania zwierząt.

Serwis Koci Dom  prowadzę sama, dlatego też nie mam możliwości zamieszczania ogłoszen o zwierzętach do adopcji.